całkiem fajna, zaplątana, industrialna kładka, zasysająca ludzi prosto do huty gdzie mogą pracować w pocie czoła. a potem tą kładką raźno udać się do pobliskiej galerii handlowej i wydać zarobione za ten pot pieniążki. swoją drogą frekwencja w galeriach wzrosła. wystarczyło wywalić z nich sztukę i wrzucić tam rozmaite przedmioty, które ludzie mogą nabyć choć ich zupełnie nie potrzebują...
BARDZO MIŁE FOTUNIE. TO MÓWIŁEM JA. ZNAWCA ŁADNYCH FOTUŃ.
OdpowiedzUsuńmnie sama nazwa galeria handlowa przyprawia o dreszcze.
OdpowiedzUsuńi nie są to dreszcze podniecenia
OdpowiedzUsuń