poniedziałek, 12 listopada 2012

garb

chodził mi kiedyś po głowie - niekoniecznie oryginalny - pomysł uwieczniania pozostałości śląskiego, tudzież zagłębiowskiego przemysłu. niestety, brak mi cierpliwości i staranności do takiej zabawy. owszem, do tematu na ogół przymierzam się metodycznie, oglądam miejsca zanim przywlokę tam aparat, ale na ogół finał tych starań jest taki, że nie mogąc zrobić zdjęć które miałem na myśli (bo płot, bo druty, bo ciasno, bo słońce nie tak, bo nie wiem czy wolno więc chyłkiem żeby nikt nie zauważył), robię zdjęcia byle jakie i tylko garba od wożenia pentacona mogę się w ten sposób dorobić, a nie przyzwoitego porfolio.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz