wtorek, 1 listopada 2011

bez tytułu

czas na kolejną, wakacyjną teleportację. tym razem lądujemy gdzieś w samym środku polski, w drodze na mazury.

1 komentarz:

  1. prawie jak na dzikim zachodzie... zbiorniki wody przy saloonie... tylko ten beton chyba kiedyś był żużlem, prawda? ;DD

    OdpowiedzUsuń