kolejna porcja fotek zebranych z dna szuflady. i tym razem z małego obrazka. nie pytajcie mnie czemu wszystko szerokim kątem robione, bo nie mam pojęcia. nie wiem jaka myśl mi przyświecała, chyba po prostu radość, że 17-40 na pełnej klatce tak fajnie wygina. niektóre są oszukane, bo zdjąłem kolor. tak mi akurat pasowało. a wszystko robione na superii.
będzie jeszcze kiedyś trzecia część szuflady. też małoobrazkowa, też bezcelowo szerokokątna, ale za to autentycznie czarno-biała, bo z ilforda. szał, nie? ;]
no szal!- nocusia
OdpowiedzUsuńpiękne kamienica, takie jak u mnie w mieście!!
OdpowiedzUsuń