może to dziwne, ale rzadko fotografuję auta. moi koledzy robią całe serie motoryzacyjne, a mnie się jakoś nieczęsto zdarza się skierować obiektyw na jakiś samochodzik. może to dlatego, że napstrykałem fotek samochodów służbowo, cyfrówką. i teraz kojarzy mi się to z pracą a nie z fotografią. a może dlatego, że ciągle szkoda mi każdej klatki... w każdym razie grzebiąc w szufladzie znalazłem tylko tyle czterokołowców.
dobre i to. nawet się nie obejrzysz jak ich przybędzie.
OdpowiedzUsuńdobrych autuffff nigdy za wiele:)
OdpowiedzUsuńGREAT images !!!
OdpowiedzUsuń2 ostatnie są super.
OdpowiedzUsuń