czasami człowiek zapomina o co chodzi w fotografii i ulega pokusie pójścia na łatwiznę. przez chwilę wydawało mi się, że holga odwali za mnie większość roboty tym swoim klimatem, a potem dziwiłem się, że rezultaty są tak mizerne, że nawet mnie się nie podobają. na szczęście już się trochę opamiętałem... chyba.
zamierzam sięgnąć po Holgę po przerwie, mam nadzieję, że się uda, jestem pełen wiary !
OdpowiedzUsuńotóż to! walcz Kuba walcz!
OdpowiedzUsuń