patos i nadęcie: wiatraki godne niezłomnej walki...
nie wierze w misje, nie przynoszę światu mistycznej wiedzy, ani moralnych dogmatów.
nie potrafiłbym nawet nazwać się artystą nie wybijając sobie przy tym zębów o kant ironii...
może to i dobrze?
wbrew pozorom pogodne te foty
OdpowiedzUsuńteraz napisz coś o statystykach swojego bloga, to wykpi Twoją niezłomność
OdpowiedzUsuń