czwartek, 29 kwietnia 2010

bez tytułu

stoję na brzegu oceanu
fale łaskoczą mnie delikatnie
jestem kamieniem
słupem granicznym oddzielającym ląd od morza
od tysięcy lat morze otacza mnie, obmywa
kołysze mnie do snu łagodnym szumem
czasem spada na mnie z łoskotem
z wściekłością
próbuje mnie stąd wyrwać
ocean nadaje mi kształt
formuje mnie
staje się jego częścią
kiedyś się stąd ruszę
opuszczę posterunek na granicy
zerwę z lądem i zanurzę się w wodzie
będę pływał wśród delfinów
ścigał się z rekinami
w bezkresnej przestrzeni
morskie stworzenie

1 komentarz: