na początku sierpnia pod moim domem (i nie tylko) przejechał tur de poloń. to było wielkie święto dla będzina. z tej okazji wyremontowano kilka ulic, zawinięto w folię urząd miasta i kilka ruinek w centrum a także posprzątano trawniki i niektóre klomby. taka okazja nieprędko się powtórzy...
stare dobre czasy jak z wyścigu pokoju...malowanie asfaltu na czarno:)
OdpowiedzUsuńprzynajmniej dobrze się po tych drogach chodzi, gdy tramwaj zawodzi :))
OdpowiedzUsuń:D
OdpowiedzUsuńale ich pięknie zamroziłeś.
OdpowiedzUsuńi to na ulicy (ang. street)
OdpowiedzUsuń